A- A+

CZECHOSŁOWACJA I BUŁGARIA: POLITYKA PRZYMUSU

LEKCJA 7: WŁADZE KOMUNISTYCZNE WOBEC ROMÓW

LEKCJA 7: WŁADZE KOMUNISTYCZNE WOBEC ROMÓW

CZECHOSŁOWACJA I BUŁGARIA: POLITYKA PRZYMUSU

Czechosłowacja

Niemal cała romska ludność ziem czeskich została wymordowana w czasie II wojny światowej. W związku z tym (a także z powojennym wysiedleniem Niemców sudeckich) władze Czechosłowacji prowadziły kampanię zachęcającą słowackich Romów do przesiedlania się na przemysłowe tereny północnych Czech, gdzie dawał się odczuć brak niewykwalifikowanej siły roboczej. Wielu Romów żyjących na Słowacji w bardzo trudnych warunkach zdecydowało się na migrację, przechodząc tym samym proces intensywnej akulturacji. Ci sami Romowie przeżyli następnie kolejną transformację: wraz z upadkiem komunistycznej gospodarki stracili oni swoje miejsca pracy, stając się czymś w rodzaju „miejskiej podklasy”, migrującej z robotniczych osiedli do większych miast w poszukiwaniu lepszych możliwości.


Scenariusz przekształcania Romów z grupy/mniejszości etniczno-narodowej w kategorię społeczną był zresztą zgodny z planami władz komunistycznej Czechosłowacji, które zazwyczaj starały się definiować Romów poprzez rzekomo lub faktycznie prowadzony przez nich tryb życia. Takie podejście stało za próbami prawnego unormowania sytuacjiRomów, które nasiliły się w końcu lat 50-tych. Dlatego też decyzje partii komunistycznej i rozporządzenia władz z owego czasu często mówiły o konieczności osiedlenia „nomadów” i zmuszenia ich do regularnej pracy, chociaż nomadyzm nie był bynajmniej cechą charakteryzującą wówczas jakąś istotną część romskiej społeczności w Czechosłowacji. Wg. Crowe’a elementy nomadycznego trybu życia zachowały się w ok. 6-tysięcznej grupie Olach, stanowiącej – biorąc pod uwagę wyniki pierwszego powojennego spisu ludności – ok. 5% wszystkich Romów w Czechosłowacji (same władze w latach 50-tych rozmaicie szacowały liczbę „nomadów”: od 11 do nawet 40 tysięcy). Wydaje się, że „nomadyzm” był dla władz terminem oznaczającym po prostu brak oficjalnego zatrudnienia, stosowanym również wobec osób mających stałe miejsce zamieszkania.


Jednym z elementów strategii władz było też rozpraszanie Romów: np. na Słowacji istniała rekomendacja dla jednostek administracji lokalnej, aby Romowie nie stanowili więcej niż 5% ludności danej gminy (choć był oto raczej wyrazem życzeniowego myślenia władzy – w praktyce oznaczało to jedynie zobligowanie lokalnych władz do podejmowania wysiłków na rzecz przesiedlania Romów z ich wiejskich osad do mieszkań komunalnych w miastach. Polityka przesiedleń uzyskała status oficjalnego programu rządowego w 1965 r. Zgodnie z jego założeniami romskie osiedla na Słowacji, w których nie było odpowiednich warunków do życia, miały zostać zniszczone, a ich mieszkańcy przesiedleni do Czech, gdzie władze lokalne, wyposażone w tym celu w fundusze przez rząd centralny, miały odpowiadać za zapewnienie przesiedlonym Romom pracy i mieszkań. Przesiedlenia miały być dobrowolne, a rząd miał stosować zachęty finansowe dla poszczególnych rodzin, m.in. w formie subsydiów i nisko oprocentowanych kredytów. Program ten nie powiódł się, głównie z powodu zbyt niskich funduszy przeznaczonych na jego realizację i niechęci słowackich Romów do osiedlania się w Czechach i na Morawach, a jego konsekwencją był wzrost antyromskich nastrojów w społeczeństwie, które postrzegało Romów jako grupę w niezasłużony sposób uprzywilejowaną. Między 1965 a 1968 r. rząd zdołał zlikwidować jedynie ok. jedną trzecią wyznaczonych osiedli.


W czasie „Praskiej Wiosny” 1968-1969 można mówić o krótkotrwałym renesansie romskiego życia w Czechosłowacji. Dzięki ograniczeniu cenzury i liberalizacji polityki wewnętrznej stało się możliwe stworzenie pierwszej romskiej organizacji – Związku Cyganów-Romów, do którego w 1969 r. należało 20 000 czechosłowackich Romów. Był toteż jeden z pierwszych w Europie przypadków pojawienia się w oficjalnym obiegu terminu „Romowie”. Do jego zadań należała poprawa ekonomicznych i społecznych warunków życia Romów, działania na rzecz uzyskania przez Romów statusu narodowości oraz na rzecz poprawy wizerunku Romów w społeczeństwie poprzez popularyzację romskiej kultury. W nowych warunkach stała się możliwa polemika z tezami rządowych ekspertów, głoszącymi bezwarunkową asymilację jako jedyny możliwy sposób „rozwiązania kwestii cygańskiej”, co między innymi zaowocowało zmianą oficjalnej terminologii: Romowie zaczęli być w Czechosłowacji określani jako „obywatele pochodzenia cygańskiego”. Jednakże koniec Praskiej Wiosny oznaczał powrót do represyjnej polityki całkowitej asymilacji, zmierzającej do „zlikwidowania problemy cygańskiego”. Jej symbolem stał się program sterylizacji romskich kobiet rozpoczęty w 1966. Program ten miał na celu ograniczenie liczebności ludności romskiej, choć oficjalnie Romowie nie byli w nim wymienieni.


Jednakże statystyki pokazują, ze w końcu lat 80-tych kobiety romskie stanowiły ok. połowę sterylizowanych kobiet, choć odsetek Romów w całej populacji wynosił tylko ok. 2,5%. Sterylizacji dokonywano przy okazji innych zabiegów, nie informując poddanych im kobiet, oszukując je odnośnie rzekomej konieczności sterylizacji lub oferując zachętę finansową. Wydaje się, że program sterylizacyjny związany był z pojawieniem się Romów w oficjalnych statystykach (po raz pierwszy w 1965 r.), a także z romską aktywnością polityczno-kulturową okresu 1968-1969, która zwiększyła „widzialność” Romów w społeczeństwie i stanowiła wyzwanie dla asymilacyjnej polityki władz.


Ostatnie lata komunistycznej Czechosłowacji charakteryzowały się niespójną polityką władz, które z jednej strony chwaliły się osiągnięciami asymilacyjnymi (np. nagłaśniając przypadki karier robionych przez niektórych Romów w aparacie komunistycznym), z drugiej zaś wspominały Romów głównie w kontekście ich przestępczości i nie przeciwstawiały się wystarczająco silnie antyromskim stereotypom, często o charakterze rasistowskim, coraz bardziej rozprzestrzeniającym się w społeczeństwie. Stereotypy i postawy antyromskie, uwolnione spod kontroli po upadku komunizmu w Czechosłowacji, legły u podstaw szeregu aktów przemocy i praktyk dyskryminacyjnych jakie spotkały Romów w Czechach i na Słowacji po 1989 r.

Bułgaria

Po zakończeniu II wojny światowej bułgarscy Romowie, którzy jako jedyni w regionie przeżyli wojenne prześladowania niemal bez strat, otrzymali krótkotrwałą szansę rozwoju organizacyjnego i kulturalnego, w ramach nowej polityki komunistycznych władz. W tym czasie powstała „Kulturalno-Oświatowa Organizacja Mniejszości Cygańskiej w Bułgarii”, mająca zasięg ogólnokrajowy i ponad 200 lokalnych oddziałów, w Sofii rozpoczął działalność teatr „Romen”, powstało też romskie pismo „Romano-Esi”, później zastąpione przez „Nevo Drom”. Niektórzy Romowie, jak np. Szakir Paszow, robili karierę w komunistycznym aparacie władzy. Według romskich przywódców tamtego czasu Romowie stanęli przed szansą radykalnej odmiany swego losu na lepszy. Ilustracją takiej postawy był artykuł opublikowany w 1948 r. w „Romano-Esi”, którego autor zachęcał wszystkich tych, którzy „do tej pory wstydzili się określać jako Cyganie i uznawali się za część mniejszości tureckiej lub zostali ochrzczeni jako chrześcijanie” aby „zdarli z twarzy maskę i podnieśli głowy, pokazując że są Cyganami”.


Sytuacja zaczęła się zmieniać począwszy od 1949 r., gdy władze komunistyczne rozpoczęły kampanię walki z religią, która w gruncie rzeczy była przykrywką dla homogenizacyjnej polityki władz, zorientowanej głównie przeciwko wyznającej islam mniejszości tureckiej, a także muzułmanów bułgarskich – Pomaków. Romowie wyznający islam padli ofiarą tej polityki. Wielu z nich znalazło się wśród osób zmuszonych do przymusowej emigracji do Turcji w latach 1950-1951, co z kolei spowodowało protesty strony tureckiej, okresowe blokady granic i żądania wstrzymania wysyłania do Turcji osób niebędących etnicznymi Turkami. Akcje te nie wywarły jednak zbyt wielkiego wpływu na władze bułgarskie, które na początku lat 50-tych zmusiły do emigracji ok. 5000 Romów.

Akcja przymusowej emigracji świadczyła o zmianie nastawienia władz bułgarskich wobec Romów. Pod wpływem czynników wewnętrznych (zakończona sukcesem rozprawa z opozycją polityczną) i zewnętrznych (przykład i naciski ze strony ZSRR), politykę wspierania odrębności kulturowej Romów zastąpiła polityka asymilacji. W Bułgarii kampania asymilacja Romów rozpoczęła się na początku lat 50-tych i tak jak w innych krajach polegała na przymusowym osiedlaniu wędrownych Romów (których pewna ilość kontynuowała tradycyjny styl życia, zwłaszcza na północy kraju). Sedentaryzacji towarzyszyły dyrektywy partyjne wzywające władze lokalne do pełnego zatrudnienia Romów, a także praktyki rozpraszania zwartych skupisk romskich istniejących zwłaszcza w miastach i będącychpozostałością tradycyjnego, otomańskiego jeszcze systemu osiedlania grób etnicznych w oddzielnych częściach miast, zwanych mahala.

Polityka asymilacji Romów była częścią ogólnej strategii ujednolicania społeczeństwa bułgarskiego poprzez eliminowanie wszelkich oznak zróżnicowania etnicznego. Strategia ta dotyczyła głównie bułgarskich Turków i muzułmanów, w tym Romów wyznających Islam. Stosowane w tym celu metody polegały na zmuszaniu do zmiany imion i nazwisk na bułgarskie, prześladowaniach religijnych i nakłanianiu do emigracji, a także na uniemożliwianiu romskiej młodzieży uczęszczania do tureckich szkół i osiedlania się romskich rodzin w miejscowościach z dużym odsetkiem ludności tureckiej. Metody te były stosowane z różnym nasileniem przez cały czas trwania systemu komunistycznego w Bułgarii. Wobec Romów stosowano je wówczas, gdy władze dochodziły do wniosku, że asymilują się oni raczej do kultury tureckiej, niż bułgarskiej, co zdaniem władz było rezultatem „szowinistycznej tureckiej propagandy, realizującej pan-tureckie i pan-islamskie aspiracje”.

Aby przeciwdziałać wpływom kultury tureckiej na Romów, wadze od 1964 r. zaczęły tworzyć specjalne szkoły z internatami przeznaczone wyłącznie dla Romów. Jednocześnie jednak władze zaczęły prześladować wszelkie samoistne formy romskie samoorganizacji i ekspresji kulturowej, włączając w to zamykanie romskich organizacji, a nawet zakładanych przez nie klubów piłkarskich. W latach 70-tych oficjalnie ogłoszono w Bułgarii rozwiązanie „kwestii narodowej” i stworzenie jednolitego etnicznie „bułgarskiego narodu socjalistycznego”. Jednakże rzeczywistość pozostawała w sprzeczności z deklaracjami ideologicznymi, czego rezultatem był jeszcze bardziej zdecydowany zwrot w stronę segregacji szkolnej romskich dzieci, oficjalnie motywowany złymi wynikami osiąganymi przez nie w szkołach zintegrowanych. Segregacja szkolna prowadziła do formalnie lepszych osiągnięć edukacyjnych ale stanowiła krok wstecz jeśli chodzi o asymilację.

W latach 80-tych bułgarscy komuniści podjęli kolejną akcję skierowaną przeciw tureckim obywatelom Bułgarii, a szerzej – muzułmanom. Jej konsekwencje – tzw. „bułgaryzacja” tureckich imion i nazwisk, zamykanie meczetów i zakaz obchodzenia muzułmańskich świąt – uderzyły też w Romów, przede wszystkim muzułmanów, choć nie tylko. Tępiono wówczas publiczne używanie języka romskiego, zakazywano wykonywania romskiej muzyki, a także wydawania publikacji w języku romskim. Zamknięty został teżromski teatr. Ubocznym skutkiem tych działań był wzrost nastrojów antyromskich w społeczeństwie, generalnie podatnym na komunistyczną propagandę, w którym rozpowszechniony był negatywny stereotyp Romów. I choć wiele złego można powiedzieć o polityce komunistycznych władz Bułgarii wobec Romów, to jednak ścisła kontrola życia obywateli, brak wolności słowa i stowarzyszania się, miały z punktu widzenia Romów przynajmniej ten pozytywny skutek, ze ograniczały przejawy spontanicznej wrogości wobec Romów, które po upadku komunizmu pojawiły się na powierzchni życia społecznego w niczym nie ograniczony sposób. Zjawisko to charakteryzowało postkomunistyczną transformację we wszystkich krajach Europy Wschodniej.