81. rocznica pierwszego transportu Romów do KL Auschwitz-Birkenau
Stowarzyszenie Romów w Polsce, Centrum Historii i Kultury Romów w Oświęcimiu oraz Fundacja Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau zapraszają na upamiętnienie 81. rocznicy pierwszego transportu Romów do Kl Auschwitz-Birkenau.
Uroczystość odbędzie się 26 lutego o godzinie 10-00 przy bocznicy kolejowej, tzw. ,,Judenrampe”, przy ulicy Piwnicznej. Po symbolicznym zapaleniu zniczy, uczestnicy oddadzą hołd pod pomnikiem na terenie byłego obozu romskiego ,,Zigeunerlager” na odcinku B II e (teren obozu Auschwitz II-Birkenau).
26 lutego 1943 r. gdy przyjechał pierwszy transport z Niemiec z mężczyznami, kobietami i dziećmi, wyładowano ich na „Judenrampe” w Birkenau. Po dotarciu do Birkenau zostali umieszczeni w jeszcze niewykończonym odcinku obozu B II e, który otrzymał nazwę „Zigeunerlager”.
Ogółem do „Zigeunerlager” deportowano, w ciągu 17 miesięcy jego istnienia, ponad 22 000 osób, z których prawie 21 000 zostało zarejestrowanych jako więźniowie obozu. Najwięcej spośród nich pochodziło z Niemiec i Austrii – 13 108 osób (62,59 proc.). Romowie deportowani z Protektoratu Czech i Moraw stanowili drugą pod względem liczebności grupę – 4380 osób (20,91 proc.). 1273 Romów (6,08 proc.) uwięzionych w obozie pochodziło z terenu Polski. 1014 osób (4,84 proc.) było tzw. bezpaństwowcami, deportowanymi z III Rzeszy. 145 osób (0,69 proc.) było Romami francuskimi, 139 (0,66 proc.) – holenderskimi, 121 (0,58 proc.) – belgijskimi. 126 osób (0,6 proc.) pochodziło z terenów Jugosławii.
Oprócz wymienionych w obozie zarejestrowano 34 Romów węgierskich (0,16 proc.), 27 rosyjskich (0,13 proc.), 22 litewskich (0,11 proc.), 20 norweskich (0,1 proc.) oraz 2 hiszpańskich (0,01 proc.). Do tego należy dodać 532 osoby (2,54 proc.), co do których nie można jasno określić przynależności państwowej. Podana statystyka nie uwzględnia Romów pochodzących głównie z Polski, którzy nie byli rejestrowani i zostali zabici w komorach gazowych wkrótce po przybyciu do obozu.
Relacja Antonína Absolona, więźnia Zigeunerfamilienlager.
APMA-B. Zespół Oświadczenia,
t. 80, 84-88.
Przybycie do Zigeunerfamilienlager
W końcu doszliśmy do jednej wielkiej bramy, gdzie nam się kazali zatrzymać i tam nas zaczęli liczyć. Potem szliśmy po szerokiej drodze pomiędzy drewnianymi barakami do jednego z nich, gdzie musieliśmy położyć nasze rzeczy. Potem nas wywoływali i ustawiali w szeregu, na ręce nam tatuowali numery (…). Przyszywali numery na ubrania i czerwoną farbą robili na nich krzyż, a na spodniach lampasy. Trwało to całą noc. Rano nas ustawili w szeregu, rzeczy musieliśmy zostawić w baraku i odprowadzili nas do sąsiedniego obozu (…). W tym budynku było wielkie pomieszczenie, gdzie wszyscy musieli się rozebrać do naga. To było okropne. Ludzie się nie chcieli rozbierać, ponieważ tam byli wszyscy razem, mężczyźni, kobiety i dzieci. Zaczął się krzyk, bicie i płacz. Dobrze pamiętam, jak moja najstarsza siostra, 16-letnia Božena, nie chciała się rozebrać (…). Esesmanka ją tłukła i zdzierała z niej ubranie, siostra krzyczała, płakała i broniła się. Ubranie musieliśmy związać tak, żeby było widać numer. Potem nas ostrzygli i ogolili. Tak wyglądaliśmy, że nie mogliśmy się poznać. (…) Potem nas zapędzili do zimnych,
lodowatych pryszniców. (…) W tym czasie dezynfekowali nasze ubrania, wywoływali nazwiska i numery i dostawaliśmy swoje ubrania z powrotem.
Auschwitz to wstrząsające świadectwo braku wartości ludzkiego życia, to przestroga i zobowiązanie dla obecnych i przyszłych pokoleń, by bez względu na okoliczności zawsze szanować ludzką godność.
Wszystkich chętnych do wzięcia udziału prosimy o kontakt mailowy:
stowarzyszenie@romowie.net lub telefoniczny 513958866