Pamiętamy!
NA BISTYRAS!
PAMIĘTAMY!
76 rocznica I buntu Romów w KL Auschwitz Birkenau
Jak co roku Stowarzyszenie Romów w Polsce dziś o godzinie 12-00 upamiętniło bunt Romów który miał miejsce 16 maja 1944r na terenie romskiego obozu ,,Zigeunerlager ‚’’symbolicznym złożeniem wieńca pod pomnikiem na ternie byłego obozu romskiego.
16 maja wspominamy jedno z najbardziej heroicznych wydarzeń, jakie miało miejsce w czasie funkcjonowania byłego niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i śmierci KL Auschwitz-Birkenau.
Na wiosnę 1944 roku rozpoczęto w KL Auschwitz przenoszenie młodych, zdrowych i zdolnych do pracy więźniarek i więźniów Zigeunerlager do obozów pracy i obozów koncentracyjnych w Niemczech. W trakcie jednej z selekcji więźniowie, którzy wierzyli, że jest to początek likwidacji podobozu, zdecydowali się stawić opór. Romscy więźniowie zabarykadowali się w barakach i nie wyszli na wezwanie strażników, którzy zmuszeni zostali do zmiany planów. Wydarzenie to jest obecnie intensywnie upamiętniane przez romskich działaczy jako Dzień Romskiego Oporu (16 maja) i wchodzi w skład wytwarzanych przez romski ruch polityczny społecznych ram pamięci o zagładzie Romów, które podkreślają aktywny opór i walkę Romów i Sinti przeciwko ludobójczej polityce nazistów i ich sojuszników.
Około godziny 19.00 usłyszałem gong ogłaszający Lagersperre. Przed obóz cygański zajechały samochody, z których wysiadła eskorta ok. 50–60 esesmanów uzbrojonych w karabiny maszynowe. Esesmani otoczyli baraki zamieszkałe przez Cyganów. Kilku esesmanów weszło do baraku mieszkalnego z okrzykiem „los, los”.
W barakach panowała kompletna cisza. Zgromadzeni w nich Cyganie uzbrojeni w noże, łopaty, żelazo, łomy i kamienie oczekiwali na dalszy bieg wydarzeń. Z baraków nie wyszli. Wśród esesmanów zapanowała konsternacja. Wyszli z ba- raku. Po krótkiej naradzie udali się do Blockführerstube do komendanta akcji. Po pewnym czasie usłyszałem gwizdek. Esesmani otaczający baraki zeszli ze swoich posterunków, wsiedli do samochodów i odjechali.
Relacja więźnia Tadeusza Joachimowskiego, pełniącego funkcję pisarza w Zigeunerfamilienlager. APMA-B. Zespół Oświadczenia, t. 13, 56-80.
,, Jednego dnia znów się zdarzyło ….. W połowie maja 1944r
Ostrzegali nas, że cały ,,Zigeunerlager” będzie zagazowany. Teraz wszystko było w naszych rękach. Każdy był w stanie przygotować się z łopatami i kamieniami , co się dało…
… Wasz opór się powiódł, mieliśmy odwagę tego nie zrobić, czego od nas żądali,
Wspomnienia Waltera Wintera więźnia nr z 3105
EN
76th Anniversary of the First Roma Revolt at Auschwitz Birkenau
On May 16, we remember one of the most heroic events that took place during the operation of the former German Nazi concentration camp and the death of Auschwitz-Birkenau.
In spring 1944, prisoners of the Zigeunerlager who were young, healthy and able to work began to be transferred to labor and concentration camps in Germany. During one of the selections, prisoners who believed it to be the beginning of the liquidation of the camp, decided to resist. Roma prisoners barricaded themselves in their barracks and did not come out when called by the guards who, therefore, had to change their plans. This event is currently intensively commemorated by Roma activists as “Romani Resistance Day” (May 16th ) and constitutes part of the social frames of memory developed by the Roma political movement. In these frames, active resistance, the struggle of Roma and Sinti against the genocidal policies of the Nazis and their allies is emphasized.
At about seven o’clock in the evening I heard the gong announcing Lagersperre. Trucks drove up to the Gypsy camp and an escort of about fifty to sixty SS men armed with automatic rifles got out. The SS men surrounded the barracks inhabited by the Gypsies. Several SS men went into the residential barracks shouting “Los! Los!” there was complete silence in the barracks. The Gypsies gathered inside, armed with knives, shovels, iron tools, crowbars, and rocks, waited to see how events would unfold. They did not come out of the barracks. Consternation prevailed among the SS. They left the barracks. After conferring briefly, they went to see the commander of the operation at the Blockführerstube. After a certain time, I heard a whistle being blown. The SS men who had been surrounding the barracks left their posts, climbed onto the trucks, and drove away.
Account by Tadeusz Joachimowski, a Polish prisoner of KL Auschwitz, performing the function of a scribe in the Zigeunerlager. APM-B. Statements, vol. 13, 56-80.
,, One day it happened again…. In mid-May 1944
They warned us that the whole „Zigeunerlager” would be gassed. Now everything was in our hands. Everyone was able to prepare themselves with shovels and stones…
…your resistance succeeded, we had the courage not to do what they asked of us,
Walter Winter’s memoirs of prisoner number 3105
DE
76. Jahrestag der ersten Roma-Revolte in Auschwitz Birkenau
Am 16. Mai erinnern wir uns an eines der heroischsten Ereignisse, das sich während des Betriebs des ehemaligen deutschen nationalsozialistischen Konzentrationslagers und des Todes von Auschwitz-Birkenau ereignete.
Im Frühjahr 1944 begann man, junge, gesunde und arbeitsfähige männliche sowie weibliche Häftlinge des Zigeunerlagers in andere Arbeits- und Konzentrationslager im Reichsgebiet zu verlegen. Bei einer der Selektionen entschieden sich die Häftlinge, Widerstand zu leisten, in der Überzeugung, dass dies der Beginn der Liquidierung ihres Lagers war. Sie verschanzten sich in ihren Baracken und kamen der Aufforderung der Wachen, rauszukommen, nicht nach, wodurch sie eine Planänderung erzwangen. An dieses Ereignis wird heutzutage von Roma-Aktivisten besonders intensiv erinnert. Der sogenannte Tag des Widerstands der Roma, der 16. Mai, ist Teil des gesellschaftlichen Rahmens der Erinnerung an die Vernichtung der Sintii und Roma, der von der politischen Bewegung der Diaspora gewürdigt wird. Der Gedenktag soll an den aktive Widerstand und Kampf der Sinti und Roma gegen die Ausrottungspolitik der Nazis und ihrer Handlanger erinnern.
Gegen 19:00 Uhr hörte ich den Gong, der die Lagersperre ankündigte. Vor dem Zigeunerlager hielten Autos, aus denen eine Gruppe von ca. 50-60 SS-Männern mit Maschinengewehren ausstieg. Die SS-Männer umstellten die Baracken, in denen die Zigeuner untergebracht waren. Einige von ihnen betraten eine Wohnbaracke mit dem Gebrüll „los, los“. In den Baracken herrschte völlige Stille. Die darin versammelten Zigeuner warteten, mit Messern, Schaufeln, Eisen, Brecheisen und Steinen bewaffnet, darauf, was jetzt kommen würde. Sie verließen ihre Baracken nicht. Die SS-Männer waren verdutzt. Sie gingen wieder raus. Nach einer kurzen Absprache begaben sie sich in die Blockführerstube zum Kommandanten der Aktion. Kurz darauf hörte ich einen Pfiff. Die SS-Männer, die die Baracken umstellt hatten, verließen ihre Posten, stiegen in die Autos und fuhren davon.
Aus einem Bericht des ehemaligen Häftlings Tadeusz Joachimowski, der als Schreiber im Zigeunerfamilienlager eingesetzt war. Archiv des Staatlichen Museums Auschwitz-Birkenau (APMA-B), Bestand Oświadczenia [Berichte], Bd. 13, 56-80. Übersetzung aus dem Polnischen.
,, Eines Tages passierte es wieder… Mitte Mai 1944
Sie warnten uns, dass das gesamte „Zigeunerlager” vergast werden würde. Nun lag alles in unseren Händen. Jeder konnte sich mit Schaufeln und Steinen vorbereiten…
… Ihr Widerstand war erfolgreich, wir hatten den Mut, nicht zu tun, was sie von uns verlangten,
Walter Winters Memoiren des Häftlings Nummer 3105