Oświadczenie w związku z 40. rocznicą zajść antyromskich w Oświęcimiu
Oświadczenie z dnia 21 października 2021 roku
Stowarzyszenia Romów w Polsce
w związku z 40. rocznicą zajść antyromskich w Oświęcimiu
21 października 1981 r. doszło w Oświęcimiu do aktów antyromskiej przemocy. Mieszkańcy miasta zaatakowali swoich romskich sąsiadów i niszczyli ich mienie. Bezpośrednia przyczyną zajść był incydent w lokalnej piwiarni. Rom, który chciał kupić piwo poza kolejką, został zaatakowany w wyniku czego wywiązała się bójka. Wiadomość o niej rozprzestrzeniła się szybko, uzupełniona o plotkę, jakoby Romowie zabili polskie dziecko. W rezultacie nastąpiła mobilizacja tłumu, który ruszył w stronę ulic, gdzie mieściły się romskie mieszkania i domy. Tłum atakował napotkanych Romów, palono i spychano do rzeki Soły należące do Romów samochody, usiłowano podpalić romskie mieszkania i rzucano kamieniami w ich okna. Mimo prób rozmów podjętych przez przywódcę romskiej społeczności Oświęcimia zamieszkom kres położyła dopiero interwencja oddziałów milicji.
Następnego dnia (22 października) na komisariacie milicji odbyły się rozmowy między spontanicznie powstałym „Komitetem do spraw wypędzenia Cyganów”, jak określali się jego członkowie, Romami, którzy pozostali w mieście (część bowiem postanowiła schronić się poza miastem), przedstawicielami władz miasta, partii komunistycznej i milicji. Przedstawiciele samozwańczego „Komitetu” zażądali, aby oświęcimscy Romowie wyprowadzili się z miasta. Władze wsparły ten postulat. Romom zaproponowano przeprowadzkę do osiedla baraków w Bielsku-Białej, na co się nie zgodzili.
W atmosferze niepewności i strachu, wzmocnionego wcześniejszymi zajściami antyromskimi w Koninie, wielu oświęcimskich Romów podjęło decyzję o wyjeździe za granicę. Wyjazdy zbiegły się z przygotowywaniem przez komunistyczne władze rozprawy z ruchem „Solidarności” i wprowadzeniem w Polsce stanu wojennego, jednakże władze nie utrudniały Romom emigracji. Można powiedzieć, że wręcz przeciwnie: wykorzystały istniejącą sytuację do całkowitego pozbycia się Romów z miasta i z kraju, wręczając wielu z nich zamiast paszportów tzw. dokumenty podróżne, uprawniające do wyjazdu z Polski, lecz nie do powrotu i stwierdzające, że ich posiadacz z chwilą przekroczenia granicy przestaje być obywatelem polskim.
Wydarzenia z lat osiemdziesiątych są elementem historii miasta Oświęcim jak i historią Polski. Historią niewygodną ale prawdziwą. Historia ta, powinna być przestrogą dla przyszłych pokoleń, jak nie należy postępować w wielokulturowym społeczeństwie.
Stowarzyszenie Romów w Polsce