„Czy Romowie w Koszarach mają Pegasusa?”
Oświadczenie
Stowarzyszenia Romów w Polsce
z dnia 15 listopada 2023 r.
„Czy Romowie w Koszarach mają Pegasusa?”
W dniu 25 października 2023 r. na stronie https://limanowa.in/aktualnosci/koszary-w-ogniu-konfliktu-sila-jest-w-tym-gettcie/68396 ukazał się artykuł „Koszary w ogniu konfliktu. Siła jest w tym getcie”.
Na wstępie autor artykułu stwierdził:
„Konflikt pomiędzy Romami a pozostałymi mieszkańcami Koszar zdaje się eskalować, a relacje pomiędzy dwiema grupami pogarszają się z powodu procederu spalania odpadów. Siła jest w tym getcie – skazują przedstawiciele lokalnej społeczności, którzy domagają się przesiedlenia części mieszkańców osady.”
Właśnie wypalanie przez koszarskich Romów elektronarzędzi, kabli oraz innego sprzętu w którym znajdują się cenne metale stało się powodem październikowej wizyty telewizyjnej ekipy TVP nagrywającej program „Alarm!” Po zaatakowaniu ekipy przez mieszkańców osiedla Koszary ewakuowała się ona do remizy OSP w Łososinie Dolnej, gdzie odbyło się jej spotkanie z nieromskimi mieszkańcami Koszar. Zdaniem tych mieszkańców głównym problemem z punktu widzenia lokalnej społeczności jest spalanie przez Romów odpadów w sytuacji zupełnej bezkarności i bezradności lokalnych władz oraz państwowych służb. Mieszkańcy stwierdzili, że na 141 zgłoszeń wypalania odpadów w okresie 2023 r. znalazł się tylko jeden świadek, gdyż wszyscy boją się romskiej solidarności.
Działania straży pożarnej przypominają „ciuciubabkę”, gdyż po zgłoszeniu wypalania strażacy niezwłocznie przyjeżdżają do osiedla by ugasić pożar. Tymczasem pożaru nie ma gdyż Romowie go ugasili. Po kilku godzinach znowu zgłaszane jest wypalenie odpadów i sytuacja się powtarza tzn. jest to kolejny fałszywy alarm.
I w tym momencie dochodzimy do clou sprawy. Otóż sąsiedzi Romów stwierdzają wprost, że „Romowie prowadzą nasłuch radiowy na odpowiedniej częstotliwości, więc dobrze wiedzą, kiedy straż otrzymuje zgłoszenie i wyjeżdża. Strażacy przyjeżdżają na miejsce, zastają zgaszone ognisko i odjeżdżają.”
Wszystko to dzieje się w latach dwudziestych XXI wieku w centrum Europy, w państwie, który wg artykułu 2 Konstytucji jest „demokratycznym państwem prawnym”. Jednocześnie w państwie tym obowiązują rygorystyczne przepisy dotyczące ochrony środowiska i utylizacji odpadów.
W państwie tym zgodnie z art. 7 działają na podstawie i w granicach prawa organy samorządowe oraz państwowe, których podstawowym prawnym obowiązkiem jest dbanie o przestrzeganie prawa i porządku. Jak to jest możliwe, że wieloletnie naruszanie prawa jakim jest spalanie odpadów jest tolerowane i nikt nie jest w stanie zakończyć tego intratnego dla Romów procederu?
Chyba, że chodzi o coś innego. Otóż wydaje się nam, że Romowie w Koszarach za sprzedane metale kolorowe uzyskane z wypalania zakupili – wzorem CBA – słynne urządzenie izraelskie szpiegujące o nazwie „Pegasus”, pozwalające na „nasłuch radiowy na odpowiedniej częstotliwości”. Dzięki temu urządzeniu będą mogli jeszcze przez wiele lat prowadzić wskazany interes bez jakichkolwiek szykan ze strony władz. Na marginesie można zapytać co w tej sytuacji czyni lokalny urząd skarbowy, przecież wypalanie elektronarzędzi (odpadów) to jest prowadzenie działalności gospodarczej? Łatwiej ukarać kioskarza za niewydanie paragonu!
W związku z tym stwierdzamy, że skoro wszystkie władze nie mogą sobie poradzić z bezprawnym spalaniem odpadów, to nawet nie można pomarzyć o zlikwidowaniu romskiego osiedla – getta. Chyba, że chodzi o pozorowanie działań a nie o wytyczenie czasu i działań kiedy osiedle zostanie zlikwidowane, ale aż boimy się pomyśleć by władza była taka bezsilna a jednocześnie zdeprawowana.
Prezes Zarządu Roman Kwiatkowski