Oświadczenie w sprawie nielegalnego koczowiska rumuńskich Romów w poznańskim osiedlu Winogrady 

Oświadczenie

Stowarzyszenia Romów w Polsce z dnia 20 maja 2021 r. 

w sprawie nielegalnego koczowiska rumuńskich Romów w poznańskim osiedlu Winogrady 

W dniu wczorajszym skierowaliśmy do Prezydenta Miasta Poznania pismo w sprawie funkcjonowania na terenie poznańskiego osiedla Winogrady nielegalnego koczowiska rumuńskich Romów.

W piśmie powołaliśmy się na artykuł Bogny Kisiel zamieszczony z dniu 10 maja 2021 r. na stronie 

https://poznan.naszemiasto.pl, zatytułowany: „Mieszkańcy Winograd mają dość nieodpowiedniego zachowania Romów. Rada osiedla napisała w tej sprawie list do prezydenta”. Z artykuły wynika, że od kilku lat rumuńscy Romowie „zamieszkujący” teren byłego ogrodu działkowego przy ulicy Lechickiej nie stosują się w ogóle do polskiego prawa, w tym budowlanego, ochrony środowiska oraz norm społecznych (m.in. hałas, bałagan, spalanie odpadów, żebractwo). W związku z tymi zachowaniami rumuńskich Romów, Rada osiedla Winogrady wystąpiła do Jędrzeja Solarskiego zastępcy prezydenta Poznania z prośbą o pomoc w „rozwiązaniu problemu nielegalnego koczowiska”. Z listu rady wynika także, iż koczowisko stale się powiększa i sięga już ponad stu osób, co potęguje jego negatywne oddziaływanie na polskich sąsiadów. 

Autorka artykułu dodała, że skargi na rumuńskich sąsiadów zawsze kończą się kolejnymi kontrolami miejskich urzędników (straż miejska, pracownicy wydziału gospodarki nieruchomościami, ośrodka pomocy społecznej), czy Policji (63 interwencje), co jak do tej pory nic nie dało. 

Po przedstawieniu stanu faktycznego, wyjaśniliśmy Prezydentowi Miasta Poznania dlaczego interweniujemy u niego w sprawie która nas bezpośrednio nie dotyczy, chociaż chodzi o rumuńskich współbraci (cudzoziemców) a nadto ma charakter lokalny. Zauważyliśmy, że nielegalne koczowisko rumuńskich Romów oraz naganne zachowania jego mieszkańców są zagrożeniem dla obywateli polskich pochodzenia romskiego. Negatywna opinia społeczeństwa większościowego o Romach z osiedla Winogrady bardzo szybko została rozpowszechniana w Internecie, wskutek czego nieświadomi odbiorcy nie rozróżniając rumuńskich Romów od obywateli polskich tego pochodzenia wypracowali sobie opinie o Romach jako takich. Sam tytuł artykułu sugeruje wręcz, że chodzi o polskich Romów – „Mieszkańcy Winograd mają dość nieodpowiedniego zachowania Romów”, zaś wzmianka, że chodzi o obywateli Rumunii pojawia się tylko jeden raz i to dopiero na czwartej stronie.

Stowarzyszenie Romów w Polsce od lat deklaruje się jako organizacja aprobująca konstytucyjną zasadę państwa prawnego, niezależnie od adresatów norm prawa, czyli także jeżeli dotyczy to obywateli polskich pochodzenia romskiego. Oczywiście prawa i obowiązki mają w Polsce także cudzoziemcy, w tym obywatele Unii Europejskiej. Nie może jednakże dochodzić do tego – jak w przypadku rumuńskich Romów – że ich polskie prawo nie dotyczy. Tolerowanie takiego stanu rzeczy przez władze Poznania oraz władze państwowe jest dewastujące dla postrzegania polskich Romów, jako współobywateli, z uwagi na to, że jak podaliśmy wyżej większość obywateli nie rozróżnia polskiego Roma od rumuńskiego Roma, co wywołuje negatywne postrzeganie całej polskiej społeczności Romów. 

Wskutek tego, lata aktywności m.in. naszego Stowarzyszenia na rzecz przyjaznej integracji obywatelskiej w ramach polskiego społeczeństwa mogą zostać zaprzepaszczone. 

W końcowej części pisma poprosiliśmy Prezydenta Miasta Poznania, by zechciał skorzystać z uprawnień, które mu daje prawo polskie, celem doprowadzenia do niezwłocznej likwidacji koczowiska i eksmisji z niego rumuńskich obywateli. Jako przykłady efektywnych działań w tej mierze, podaliśmy działania Prezydentów Gdańska oraz Wrocławia, którzy wymusili na rumuńskich Romach przestrzeganie prawa. Przy okazji zauważyliśmy, że obywatele Unii Europejskiej przebywający w innym kraju Unii są zobowiązani przestrzegać prawo krajowe danego państwa a jeśli tego nie czynią mogą zostać wydaleni do swojego kraju. Tolerowanie przez lata (jak wynika z artykułu) naruszania polskiego prawa przez wymienionych cudzoziemców doprowadziło do swoistego stanu bezkarności nagannych (przestępczych) działań. 

Na dowód tego zacytowaliśmy samokrytyczną wypowiedź Zastępcy Prezydenta Gdańska Ewy Kamińskiej, która w 2014 r. po dokonanej eksmisji rumuńskich Romów z koczowiska w Gdańsku – Jelitkowie stwierdziła: 

Nasza największa skucha polegała na tym, że od razu, po trzech miesiącach zamieszkiwania Romów w Gdańsku, nie usunęliśmy ich z zajmowanego terenu. Po trzech miesiącach powinni zarejestrować swój pobyt, a ponieważ tego nie zrobili, powinniśmy wezwać straż graniczną, by odesłała ich do Rumunii – mówi Ewa Kamińska, wiceprezydent Gdańska ds. polityki społecznej”

(http://trojmiasto.gaazeta.pl/trojmiasto/1,35612,16539785, Wiceprezydent_Kamińska o_Romach: Niech zostaną na ulicy. To ich wybór).

Podsumowując wystąpienie stwierdziliśmy, że mamy od lat w Polsce prawo, które właściwie wykonywane pozwala na szybkie i skuteczne zlikwidowanie nielegalnych koczowisk, trzeba tylko chcieć je stosować. Tak też winno stać się z koczowiskiem w na osiedlu Winogrady w Poznaniu.

Roman Kwiatkowski

Prezes Stowarzyszenia Romów w Polsce 

Wyróżnione

Strona Stowarzyszenia Romów w Polsce powstała w ramach Projektu realizowanego z Programu integracji społecznej i obywatelskiej Romów w Polsce na lata 2021-2030

STOWARZYSZENIE ROMÓW W POLSCE
ul. Berka Joselewicza 5
32-600 Oświęcim
tel. +48 338 426 989

Napisz do nas...

Aby wypełnić ten formularz, włącz obsługę JavaScript w przeglądarce.