Po raz kolejny obchodzić będziemy rocznicę buntu Romów w obozie romskim w Kl Auschwitz-Birkenau.

Po raz kolejny obchodzić będziemy rocznicę buntu Romów w obozie romskim w Kl Auschwitz-Birkenau.

To bezprecedensowe wydarzenie jest jednym z istotnych elementów naszej historii.

16 maja – 75. rocznica buntu więźniów w Zigeunerlager

Wiosną 1944 roku z osadzonych pierwotnie około 23 tysiące więźniów „Zigeunerlager” pozostawało przy życiu jedynie ponad 6 tysięcy. Wieczorem, 15 maja, komendantura obozowa wydała rozkaz likwidacji obozu cygańskiego. Oznaczało to, że wszyscy pozostali przy życiu mieli zostać zgładzeni w komorach gazowych. Zaświadcza o tym polski więzień Tadeusz Joachimowski, który pracując jako pisarz obozowy miał możliwość obserwacji tych wydarzeń. W relacji, jaką złożył, przechowywanej w Państwowym Muzeum Auschwitz – Birkenau czytamy:

Ostatnim kierownikiem obozu i jednocześnie oficerem raportowym w „Zigeunerlager” byl Bonigut. 15 maja 1944 roku przyszedł do mnie i powiedział, że źle widzi sytuację obozu cygańskiego. Jest : rozkaz jego likwidacji. Otrzymał odpowiedni rozkaz z Oddziału Politycznego (Politische Abteilung), przekazany przez doktora Mengele. Zigeunerlager ma zostać zlikwidowany poprzez zabicie w ~ komorach gazowych wszystkich pozostałych w nim Cyganów. Bonigut zlecił mi powiadomić o tym tych Cyganów, do których miałem pełne zaufanie. Następnego dnia około godziny 19.00 usłyszałem gong oznajmiający Lagersperrę. Pod obóz cygański podjechały samochody, z których wysiadła eskorta licząca około 50 – 60 esesmanów uzbrojonych w karabiny maszynowe. Esesmani otoczyli baraki, w ” których przebywali Cyganie. Kilku z nich weszło do baraków i zaczęło krzyczeć „ los, los „. W baraku panował spokój. Zgromadzeni w nich Cyganie uzbrojeni byli w noże, łopaty, łomy oraz kamienie. Czekali na rozwój wydarzeń. Nie opuścili baraku. Wśród esesmanów zapanowała niepewność. Po jakimś czasie usłyszałem gwizd. Esesmani, którzy wcześniej otoczyli barak wsiedli z powrotem do

samochodów i odjechali. Odwołano również Lagersperrę „

Pierwsza próba likwidacji obozu cygańskiego nie powiodła się. Esesmani, skonfrontowani z tak

nieoczekiwaną dla nich sytuacją, wycofali się z obawy przed stratami. Być może wiedzieli, że wśród więźniów znajdowała się pewna liczba byłych żołnierzy Wehrmachtu, być może obawiali się, że iskraoporu przeniesie się na inne odcinki obozu.

Więźniowie, mając przed oczami perspektywę śmierci w komorach gazowych, zabarykadowani w barakach w desperackim akcie stawili opór. Była to odwaga wynikająca ze zwątpienia, która pozwoliła im zdecydować się na walkę do ostatka o życie ich samych i ich bliskich.

Nigdy nie zapomnę…

Elizabeth Guttenberger, Romka, była więźniarka KL Auschwitz- Birkenau:

Nigdy nie zapomnę dnia, w którym do izby przyszedł esesman Buch i powiedział, że nazajutrz wszyscy zostaniemy zagazowani. Cyniczne dodał jeszcze, że zabiłby nas strzałem w tył głowy, co byłoby z jego strony takim aktem łaskawej śmierci.

Byliśmy jak sparaliżowani, gdyż nie widzieliśmy innej perspektywy. W przeciwieństwie do większości ludzi, którzy każdego dnia przybywali do Auschwitz, wiedzieliśmy dokładnie, jak tragiczny los nas czekał. Dlatego nasi mężczyźni, wśród których znajdowali się byli żołnierze, postanowili, że bez oporu nie dadzą się zabrać do komór gazowych. Wielu z nich — szczególnie ci, którzy wcześniej zostali przydzieleni do pracy w komandach zewnętrznych – posiadało narzędzia , których można było użyć jako broni do obezwładnienia esesmanów. Mnie, młodej dziewczynie, wydawało się to rzeczą niewyobrażalną, aby wobec takiej przewagi esesmanów, mieli oni jakąkolwiek szansę. Jednakże później dowiedziałam się, że Niemcy musieli przerwać pierwszą próbę „likwidacji” naszego obozu, co spowodowane było nieoczekiwanym stawieniem oporu.

W rocznicę buntu delegacja Stowarzyszenia Romów w Polsce złoży kwiaty i zapali znicze pod pomnikiem pomordowanych Romów. 

Wyróżnione

Strona Stowarzyszenia Romów w Polsce powstała w ramach Projektu realizowanego z Programu integracji społecznej i obywatelskiej Romów w Polsce na lata 2021-2030

STOWARZYSZENIE ROMÓW W POLSCE
ul. Berka Joselewicza 5
32-600 Oświęcim
tel. +48 338 426 989

Napisz do nas...

Aby wypełnić ten formularz, włącz obsługę JavaScript w przeglądarce.